Postępowanie restrukturyzacyjne ma za zadanie doprowadzić do ustalenia nowych zasad spłaty zobowiązań dłużnika. Te nowe zasady płatności mogą mieć różny kształt – może to być rozłożenie zobowiązań na raty, może to być karencja w spłacie, może to być także redukcja, czyli po prostu zmniejszenie wysokości zobowiązań. Układ jest wypracowywany w drodze głosowania przez wierzycieli nad propozycjami dłużnika.
Niestety często wierzyciele nie chcą się zgodzić na warunki spłaty jakie zaproponował im dłużnik. Często wierzyciele w istocie wymuszają na dłużniku lepsze warunki spłaty – przez co zmuszony on jest np. skrócić okres spłaty w swoich propozycjach układowych. Czy zawsze będzie to dobrym rozwiązaniem? Czy chodzi tylko o zawarcie układu? Czy jednak restrukturyzacja to coś więcej?
Propozycje układowe, co to takiego?
Jak wspomniałem, w postępowaniu restrukturyzacyjnym bez względu na rodzaj tego postępowania, jednym z najważniejszych dokumentów wypracowywanych przez dłużnika i doradcę restrukturyzacyjnego, są tzw. propozycje układowe. Zatem dłużnik proponuje wierzycielom „nowe” zasady spłaty jego zobowiązań.
Generalnie przepisy pozostawiają dłużnikowi pole do popisu, podając tylko przykłady tego co propozycje te mogą zawierać. Odpowiedź na to co może zaproponować dłużnik wierzycielom w ramach restrukturyzacji znajdziemy w art. 156 prawa restrukturyzacyjnego.
Będzie to więc:
- odroczenie terminu wykonania;
- rozłożenie spłaty na raty;
- zmniejszenie wysokości;
- konwersję wierzytelności na udziały lub akcje;
- zmianę, zamianę lub uchylenie prawa zabezpieczającego określoną wierzytelność.
Propozycje te mogą się łączyć i - tak jak wskazałem - jeśli dłużnik zaproponuje wierzycielom inne zasady spłaty to również – co do zasady – będą one dopuszczalne.
Doświadczenie uczy, że w ramach wyżej wymienionych form restrukturyzacji, dłużnicy najczęściej korzystają z odroczenia terminu płatności, rozłożenia na raty oraz redukcji wysokości ich zobowiązań. Zdarzają się jednak dużo bardzie skomplikowane – i nad takimi także pracowaliśmy - propozycje układowe, które obejmowały – przykładowo - likwidację przedsiębiorstwa, czy poszczególnych składników majątkowych i ich spieniężenie na warunkach określonych w propozycjach układowych albo pozyskanie środków z nowej inwestycji czy nawet z trwających procesów sądowych (wygrana w procesie miała oznaczać zastrzyk gotówki, co miało pozwalać na spłatę).
Nad propozycjami układowymi, głosują wierzyciele oddając głosy „za” lub „przeciw” tym propozycjom układowym. Co do zasady zostają one zaakceptowane, jeżeli wypowie się za nimi większość głosujących wierzycieli, którzy oddali ważny głos, mających łącznie co najmniej dwie trzecie sumy wierzytelności przysługujących głosującym wierzycielom. Wierzyciele oddają głos na zgromadzeniu wierzycieli, albo w systemie KRZ – umieszczając kartę do głosowania w systemie KRZ.
Dowiedz się więcej » jak głosować w systemie KRZ
Pamiętajmy przy tym, że propozycje układowe dłużnika mogą się zmieniać. Ustawa dopuszcza taką możliwość. Jeśli wierzyciele głosują na zgromadzeniu, to głosują nad poszczególnymi propozycjami układowymi (wszystkimi), i te które uzyskały największe poparcie są wiążące. Gdy zaś mowa o głosowaniu w toku postępowania o zatwierdzenie układu – wierzyciele mogą zagłosować raz jeszcze nad nowymi złożonymi przez dłużnika propozycjami układowymi. Oczywiście w tym ostatnim przypadku możliwość głosowania nad nowymi, zmienionymi propozycjami układowymi jest możliwa jeśli pozwala na to czas.
Kiedy restrukturyzacja jest w toku, a dłużnik jest w restrukturyzacji.
W tym miejscu należy odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie – kiedy właściwie zaczyna i kiedy kończy się restrukturyzacja?
Restrukturyzacja zaczyna się z dniem jej otwarcia – w przypadku tzw. sądowej restrukturyzacji np. sanacji, a w przypadku postępowania o zatwierdzenie układu, z dniem zawarcia umowy z doradcą restrukturyzacyjnym. W tym ostatnim przypadku, obecnie najczęściej doradca dokonuje obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego. Z tego obwieszczenia wierzyciele dowiadują się m.in. o dniu układowym wyznaczonym przez dłużnika oraz o tym kto pełni w postępowaniu funkcję tzw. nadzorcę układu.
No dobrze, ale do kiedy trwa restrukturyzacja? To bardzo ważna kwestia ponieważ z doświadczenia wiem, że nie jest to do końca jasne nie tylko dla wierzycieli, ale często także dla sądów czy organów egzekucyjnych. Zasadniczo więc pomyślnie przeprowadzona restrukturyzacja kończy się z chwilą zawarcia układu i z chwilą jego zatwierdzenia przez sąd, a konkretnie z chwilą uprawomocnienia postanowienia zatwierdzającego układ. To oznacza koniec restrukturyzacji. Od tego momentu dłużnik już nie powinien używać w swojej nazwie dodatku „w restrukturyzacji”.
Zakończenie restrukturyzacji oznacza natomiast początek kolejnego etapu – fazy wykonywania układu.
Wykonywanie układu, czyli realizacja zaakceptowanych propozycji układowych.
Niniejszy wpis rozpocząłem od cytatu jednego z polityków – dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać. Dlaczego? Dlatego, że życie w wielu przypadkach weryfikuje deklaracje dłużnika i złożone przez niego propozycje układowe. Niejednokrotnie niestety negatywnie.
Dłużnik często nie jest w stanie udźwignąć swych deklaracji układowych, mimo najszczerszych chęci w momencie ich składania i pełnego przekonania o ich przyszłej realizacji. Pamiętajmy, że przedsiębiorstwo dłużnika to organizm w ruchu, narażony na wpływ czynników zewnętrznych i wewnętrznych, które nie zawsze dają się przewidzieć już na samym początku. Z drugiej strony propozycje układowe dłużnika składane w toku restrukturyzacji, często nie wynikają z jego nadmiernego optymizmu, ale z postawy wierzycieli.
Spotkałem się z sytuacją gdy rozłożenie na raty na dany okres nie było pierwotnie przez wierzycieli akceptowane, a jednak finalnie - po jego skróceniu - spotykało się z ich aprobatą i wierzyciele zmieniali pierwotnie oddany głos. Drodzy wierzyciele, propozycje układowe musza nadawać się do wykonania i muszą być realne. Nie jest sztuką bowiem coś obiecać, ale sztuką jest obietnic dotrzymać. W mojej ocenie w przypadku postępowania restrukturyzacyjnego, powinno chodzić o to aby układ został wykonany, a wierzyciele zostali spłaceni. Czasami niestety restrukturyzacja jest jedyną szansą na spłatę – nawet częściową długów przez dłużnika. Radźcie się więc doradcy restrukturyzacyjnego, czy warto dociskać dłużnika czy jednak zaakceptować z pozoru gorsze propozycje układowe, ale jednak wykonalne i realne. Moim zdaniem niejednokrotnie to drugie rozwiązanie będzie zawsze lepsze niż pozostanie z nieopłaconymi fakturami na wieczność, albo upadłość dłużnika.
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że zawarcie układu nie ma charakteru absolutnego. Układ jest raczej szansą dla dłużnika na spłatę jego zobowiązań, a dla wierzycieli na otrzymanie ich należności. Jeśli dłużnik nie wywiązuje się z układu - każdy z wierzycieli ma prawo złożyć wniosek o uchylenie układu. Sąd zasadniczo nie będzie miał w tym wypadku wyjścia i jeśli dłużnik nie działała sumiennie - układ uchyli. Więc o uchyleniu układu w kolejnych wpisach.
Zachęcam do kontaktu tak dłużników jak i wierzycieli jeśli szukacie Państwo wsparcia doświadczonego doradcy restrukturyzacyjnego w postępowaniu restrukturyzacyjnym.
Potrzebujesz pomocy doradcy restrukturyzacyjnego?
Jeśli szukasz pomocy prawnej i rozważasz postępowanie restrukturyzacyjne, skontaktuj się z naszą kancelarią. Restrukturyzacja to realna droga do zachowania majątku firmy i wyjścia z finansowych tarapatów. Nasza kancelaria oferuje kompleksowe wsparcie w procesach restrukturyzacyjnych.